Antoniego poznałam dawno temu. Była to ciekawa, choć burzliwa znajomość. Antoni jednak kupił mi apartament w Gdańsku, który po rozstaniu całkowicie należał do mnie. Początkowo w nim mieszkałam, ale miejsce to związane było ze wspomnieniami, o których jednak chciałam zapomnieć.
Apartament wynajęty za dobre pieniądze
Wróciłam do swojego starego mieszkania, ale apartamentu nie chciałam sprzedawać, ponieważ nie wiedziałam co przyniesie przyszłość. Wpadłam jednak na dość interesujący pomysł. Otóż zdecydowałam, że wynajmę turystom swój apartament. Zresztą w okolicy były dostępne ładne apartamenty do wynajęcia – Gdańsk cieszył się sporym zainteresowaniem wśród turystów, więc to musiało się udać. Poszłam do sąsiadki, która miała apartament w tym samym budynku co ja. Ona go wynajmowała turystom przez cały rok i chciałam ją dopytać jak to wygląda. Akurat była na miejscu, ponieważ przygotowywała apartament dla nowych lokatorów. Dała mi wiele cennych wskazówek i podpowiedziała, żebym wynajmowała apartament w dość wysokiej cenie, ponieważ jest on ładny i na pewno znajdzie się wielu zainteresowanych. Posłuchałam sąsiadki i postąpiłam zgodnie z jej wskazówkami. Dzięki temu już po dwóch dniach udało mi się wynająć apartament turystom, którzy do Gdańska przyjechali na sierpień. Zapłacili mi z góry za cały miesiąc i byłam zadowolona. Apartament był ładny, co od razu zostało przez tych ludzi docenione. Pobrałam od nich również kaucję w razie ewentualnych zniszczeń w lokalu.
Apartament w Gdańsku wynajmowałam przez cały rok i miałem z tego stałe i całkiem niezłe dochody. Planuję w przyszłości wynająć lokal na dłuższy termin, ale uprzednio muszę znaleźć jakąś odpowiedzialną osobę, która będzie mogła zamieszkać na dłużej. Mam jeszcze na to czas.